Moja lista filmów na poprawę humoru okazała się hitem tego miesiąca na blogu. Dostałam mnóstwo maili i wiadomości na FB, by było tego więcej. List mam całą kupę, bo uwielbiam oglądać i wieczór bez czegoś ciekawego do obejrzenia u mnie nie przejdzie. Przygotowałam dziś listę moich ulubionych seriali. Mogłaby być dłuższa, ale obiecałam sobie, że 10 wystarczy. Od razu zaznaczam, że lubię takie z konkretnymi postaciami, kocham oglądać proces manipulacji i rozgrywek. Najbardziej ujmują mnie seriale bez słodzenia, pokazujące prawdziwe emocje. No i uwielbiam jak ktoś bosko operuje kamerą. W ostatnich latach coraz lepiej ogląda się seriale, budżety rosną, coraz więcej w nich świetnych aktorów i coraz lepsza jest ich produkcja.
Ciekawa jestem Waszych typow? Dajcie znać o swoich ulubieńcach 🙂
1. True Detective genialny mroczny serial o zbrodni. Uwielbiam Matthew McConaughey, a tu możemy zobaczyć go w topowej formie aktorskiej. Piękna mroczna obróbka. Nie byłam w stanie oglądać dwóch odcinków na raz. Zbyt mroczne 😉
2. The Good Wife W lutym zobaczyłam pierwszy odcinek. Lubiłam Juliannę Marguiles z Ostrego Dyżuru i lubię seriale o prawnikach. Wkręciliśmy się tak całą rodziną, że zobaczyliśmy wszystkie sezony w mega szybkim tempie. Mimo szóstego sezonu nie ma mowy o nudzie. Rozwój głównej postaci Alicii, do tego cudne role drugoplanowe(Eli, Kalinda) zatrzyma Was na pewno przed ekranem.
3.Ray Donovan Ulubiony serial Michała. O facetach z jajami. Wartka akcja, ciekawe postaci, Liev Schreiber dla pań -twardy i z problemami 😉
4. Homeland. Szpiedzy, terroryści i świetna Claire Danes. Kolejne sezony miło zaskakują i nie nudzą. Gdy wydaje ci się, że akcja przysiadła, autorzy wykonują wielki buuum.
5. House of Cards. Uwielbiam Kevina Spacey a ta rola to majstersztyk. Polityka, manipulacja i zbrodnia.
6. American Horror Story. Zaznaczam, że nie lubię horrorów. Ale uwielbiam dbałość o szczegóły i piękny ruch kamery. Tu znajdziecie klasyczne „zagrania” kamery z wszelkich horrorów, przerysowane często aż do bólu. Każdy sezon to inna historia z tymi samymi aktorami. Genialna Jessica Lange.
7. Fargo zły facet dociera do małego miasteczka, gdzie zaczynają się dziać złe rzeczy. Świetne aktorstwo i świetnie pokazana historia.
8. Suits. Kolejny serial prawniczy. Ja oglądam dla Donny i Harvey’a i ich tekstów.
9. Masters of sex historia pionierów nauki o zachowaniach seksualnych ludzi. Świetnie zagrane postaci, plus boski klimat lat 50tych. Dzięki Paula za polecenie!
10. Game of Thrones to ogląda chyba każdy. Pięknie nakręcone, super widoki, tabun ciekawych postaci i co chwila wykańczany jest jeden z głównych bohaterów.
Jeszcze dodałabym Walking Death i ze starszych klasyków Twin Peaks. 🙂
Wirga, ja Walking Dead nie mogę, bo ten dzielny główny bohater w kapelucie mnie do szału doprowadzał 😉 A Twin Peaks uwielbiałam 🙂
Pomocna lista 🙂
Szczególnie, że o niektórych serialach słyszałam i mi przypomniałaś.
Wśród wymienionych są też takie, które i ja uwielbiam.
Nie przetrwałam The Good Wife, będę musiała zrobić jeszcze jedno podejście skoro piszesz, że warto.
Hej Kasiu. Czasami chyba tak jest, że zaczynamy coś oglądać i nie podchodzi. Ja tak mam z Breaking Bad, którym wszyscy się zachwycają. Podejście miałam jedno kilka lat temu, w okresie gdy byłam mocno zmęczona i pomagało mi zasnąć. Może dlatego porzuciłam 😉 I ciągle nie mogę się zebrać. Good Wife uwielbiamy całą rodziną. Gdy Alicia nalewa wino niemal skandujemy 🙂 Rozkręca się coraz bardziej z sezonu na sezon.
Game of Thrones to zdecydowanie mój faworyt. Ostatnio wkręciliśmy się w Breaking Bad. Trudno było przejść przez dwa pierwsze odcinki i odłożyliśmy go na dwa miesiące, a teraz oglądamy po dwa, trzy odcinki na raz 😉
Gosia ja się chyba zabiorę za kolejne podejście po świętach 🙂
BB oglądałem z zapartym tchem do 1-2 w nocy, z GoT miałem mały problem – obejrzałem pierwszy odcinek prawie na przymus i w ogóle mnie nie wciągnął. Dopiero po roku przysiadłem drugi raz, drugie podejście okazało się strzałem w 10! Teraz podobnie jak BB oglądam po nocach 😉
ja Breaking obejrzałam dwa razy, a Homeland porzuciłam niestety po drugiej serii. House of cards mega, a resztę muszę obejrzeć (oprocz horror show, chiba jednak niebardzo …)
spodobało by ci się, nasze poczucie humoru 🙂
Ja gorąco polecam Orphan Black 🙂
obadam, dzięki!
ja szczerze polecam Lie to me!
Uwielbiam też!
House of Cards z Kevinem genialny.
Osobiście jestem fanem Walking Dead, obejrzałem wszystkie sezony w tym roku, czekanie teraz na nowy odcinek jest niezłą męczarnią 😉
Breaking Bad oglądałem, zaciąłem się w połowie drugiego sezonu.
Wyżej niewymienionym, a godnym polecenia jest Hannibal.
Naprawdę dobra robota Mikkelsena.
Ja nie mogę z tym dzielnym kowbojem z Walking Dead, lubię jak główny bohater posiada wady, a nie jest napompowanym debeściakiem 😉
faktycznie lista godna polecenia 🙂
Ciesze się że wysoką pozycję ma na Twojej liście House of Cards (mój ulubiony). Ja do Breaking Bad przekonałam się dopiero po zachwycie ludzi z pracy, na początku nie docierało do mnie że może być taki scenariusz., podobnie było z Deksterem.
Dorzucam <> ( po francusku )
Pozdrawiam