Wielokrotnie pisałam Wam o mojej miłości do przepisów Yotama Ottolenghiego- mam wielgachną kolekcję książek kucharskich, ale to właśnie z jego przepisów korzystam najczęściej. Z ogromną radością zauważyłam, że na polskim rynku pokazały się tłumaczenia Plenty i Jerusalem (wydane jako Obfitość i Jerozolima), na amazonie dostaniecie także najnowszą NOPI, Plenty more czy Ottolenghi.
Pigwę faszerowaną jagnięciną robiłam już w zeszłym roku w sezonie pigwowym i wyjątkowo mi posmakowała. Kilka dni temu wypatrzyłam piękne pigwy na targu i od razu wróciło do mnie wspomnienie tego dania. Kupiłam i sfotografowałam, by się z wami podzielić. Praca z twardą pigwą do przyjemnych nie należy, ale warto!
PRZEPIS- PIGWA FASZEROWANA JAGNIĘCINĄ Z KOLENDRĄ I GRANATEM
400g mielonej jagnięciny1 zmiażdżony ząbek czosnku
1 czerwone chilli
20g posiekanej kolendry plus dwie łyżki do podania
50g bułki tartej
1 tsp ziela angielskiego
2 łyżeczki starkowanego imbiru (razem 40g)
2 średnich cebul, drobno posiekanych
1 jajko
4 pigwy
½ cytryny
3 łyżeczki oliwy
8 owoców kardamonu
2 łyżeczki melasy z granatu
2 łyżeczki cukru
500ml bullion z kurczaka
pestki z połowy granatu
sól i pieprz
Mieszamy jagnęcinę, czosnek, chilli, kolendrę, bułkę tartą, ziele angielskie, połowę imbiru, połowę cebuli, jajko, 1/2 łyżeczki soli i pieprzu.
Przyszykuj miskę z plasterkami cytryny. Przekrój pigwy na pół i łyżeczką lub nożykiem wydrąż najpierw pestki(wyrzuć), a następnie większą część miąższu(zachowaj). Na koniec obierz pigwy i wrzuć do wody z cytryną, by nie ciemniały.
Wypełnij wydrążone pigwy miksturą z jagnięciny.
Rozgrzej oliwę w głębokim rondlu do którego masz pokrywkę, dodaj cebulę i smaż aż się zeszkli. W mikserze rozdrabniamy resztę pigwy- dodajemy do cebuli razem z kardamonem i resztą imbiru.
Dusimy około 10 minut, po czym dodajemy melasę, łyżkę soku z cytryny, cukier, bulion, pół łyżeczki soli i pieprz. Dodajemy połówki pigwy, układając je mięsem do gory. Zmniejszamy gas na mały, przykrywamy pokrywka i dusimy około 30-35 minut. Po tym czasie zdejmij pokrywkę i redukuj jeszcze przez chwilę, aż sos będzie gęsty.
Podawaj posypane kolendrą i pestkami granatu. Ja podałam z ryżem jaśminowym.