Tarta cytrynowa z bezą- czy wasze ślinianki nie zaczynają nagle pracować? Uwielbiam lemon curd, w szczególności w połączeniu z bezą. W zeszłym roku opracowałam sobie przepis na tartę idealną wg moich potrzeb i chciałam się dziś nią podzielić. Dla mnie to fantastyczne ciasto na specjalną okazję oraz ciasto które aż się prosi, by zaproponować, gdy ktoś poprosi o przepis na ciasto na Wielkanoc. Do wykonania lemon curd używam ekologicznych niewoskowanych cytryn- znajdziecie takie w Lidlu, w Ecomanii i w InCampagni. Cytryny te po umyciu można spokojnie i bez strachu zjeść łacznie ze skórką. Do zdrapania skórki używam zestera- ściąga tylko wierzchnią warstwę, beż białych gorzkich części cytryny. Bardzo często eksperymentuję- robię lemon curd z bergamotki, słodkich cytryn, mieszam cytrynę z klementynką, pomarańczą. Wszystkie są przepyszne, a mi chyba najbardziej pasuje połączenie pół na pół. Na widocznych zdjęciach użyłam połączenia cytryny i klementynki. Przepis na lemon curd znajdziecie na blogu tutaj
Polecam zrobić z podwójnej porcji. No dobra, kto chce przepis na tartę?
Składniki
- spód:
- 195 g zimnego masła
- 300g białej mąki tortowej
- 60 g cukru
- szczypta soli
- 2-4 łyżki lodowatej wody
- słoik lemon curd(z przepisu podlinkowanego w tekscie)
- beza:
- 6 białek
- 360 g drobnego cukru
- 30 g glukozy w płynie(opcjonalanie- zapobiega formowaniu się kryształków przy gotowaniu syropu)
Instrukcje
- SPÓD: W robocie kuchennym łączę mąkę, cukier, masło pokrojone w kosteczkę i szybko miksuję, dodaję po łyżce wody aż wygląda jak mokry piasek. Ma to trwać krótko. Szybko zagniatam kulę. Owijam folią i wkładam do lodówki, Zostawiam tam na min 30 minut/może być do następnego dnia. Rozgrzewamy piekarnik do 180C. Natłuszczoną masłem formę do tarty wykładam ciastem z lodówki. Ja uciskam je ręką przez folię spożywczą. Nakłuwam widelcem i wkładam na 5-10 minut do zamrażarki.Wyciągam i piekę około 30 minut, aż jest złote.
- BEZA: Do rondla z grubym dnem wlewamy 80 ml wody, dodajemy cukier, ewentualnie gluzkozę i doprowadzamy do temperatury 110C. Zaczynamy ubijać białka, pilnując syropu, gdy osiągnie temperaturę 121C zdejmujemy go z ognia, czekamy parę sekund i wlewamy go cienką strużką do białek, miksując na najniższych obrotach. Gdy cały syrop się wchłonie, miskujemy dajej na nieco wyższych obrotach aż misa ostygnie, jakieś 15 minut. Nasza beza jest gotowa.
- Na ostygnięty kruchy spód nakładam lemon curd. Wyrównuję wierzch szpatułką. Bezę nakładam do rękawa z tylką i wyciskam kleksy jeden obok drugiego.Wkładam na godzinę do lodówki. Następnie przed podaniem przypalam na złoto bezę palnikiem do creme brulee.