Pierogi ruskie na dwa sposoby
Moje ukochane danie z dzieciństwa to pierogi ruskie. Mam problem zawsze, gdy chcę je zjeść gdzieś poza domem, bo żadne nie smakują tak jak…
Limonkowa panna cotta z marakują
W dzisiejszych czasach w internecie można przeczytać o wszystkim i czasami ciężko ocenić, kto jest dla nas wiarygodny. Szczególnie w kwestii smaku! Każdy z…
Confit z kaczki
Już dawno chciałam napisać Wam o moim ulubionym sposobie przyrządzania kaczki czyli confit z kaczki. Robię to danie bardzo czesto z większej ilości udek…
Chlebek bananowy trochę dyniowy
Nowy rok szkolny zaczął się prawie miesiąc temu, a ja ciągle próbuję dostosować się do tej nowej rzeczywistości. Gaba zaczęła w tym roku liceum,…
Ciasto cytrynowo makowe
Wiosna! Wiosna! Ojej w końcu wiosna! Od października, gdy miałam tę moją nieszczęsną operację ciągle myślałam ” przetrwam te pół roku i akurat przyjdzie…
Przyspieszamy wiosnę- podpędzone kwiaty cebulowe.
Podpędzone kwiaty cebulowe Kto nie może doczekać się wiosmy łapka do góry! Pod koniec lutego zawsze wygląda to tak samo- marzę o słońcu, pracach…
Faworki czyli chrust
Dziś mam dla was przepis na faworki czyli chrust. Od wielu lat stosuję karnie przepis z Kuchni Neli i nie znalazłam jeszcze drugiego, który…
Oponki serowe z ricottą
Dziś w końcu pierwszy post po mojej operacji. Wracałam do pracy powolutku, ciągle jeszcze nie mam tyle siły co kiedyś, ale chęci są ogromne….
Truskawkowo-różany sernik na zimno #greeninspiracje
Już prawie połowa wakacji – w ogrodzie jest kolorowo od kwiatów, warzywnik codziennie dostarcza nam pyszności na stół. Codziennie rano wchodzę do ogrodu- najpierw pędzę…
Początek lata w ogrodzie
Dziś chciałam wam szybko pokazać postępy w kwitnieniu kącika około tarasowego. Początek lata jest naprawdę szalony- nawałnice, upały, spadki temperatur, ulewy- to nigdy nie…
Sałatka z arbuzem i fetą
Sałatka z arbuzem i fetą Gdy tylko dni robią się cieplejsze zaczyna mi się marzyć ta sałatka. Idealna na upały, orzeźwiająca, świeża- słodko-słona. Pierwszy…
Czerwiec ze zwierzakami
Java skończyła wczoraj 12 lat, co w labradorzym wieku oznacza już wiek babciny. Napędziła nam w tym miesiącu porządnego stracha, bo rozszerzył się jej…