Dziś mam dla was przepis na faworki czyli chrust. Od wielu lat stosuję karnie przepis z Kuchni Neli i nie znalazłam jeszcze drugiego, który smakowałby mi tak bardzo. Jeżeli jeszcze nie macie tej książki to polecam Wam ją gorąco. Nie ma w niej nawet jednego zdjęcia jedzenia, ale przepisy są fantastyczne i zawsze wracam do niej, gdy chcę zrobić coś tradycjnego.
Faworki w tym roku wałkowała dzielnie pani Luba, bo ja niestety ciągle mam zakaz dotykać się wałków, mopów i odkurzacza. Okazuje się, że w tych pozycjach kręgosłup szyjny strasznie dostaje w kość 😉 Polecam Wam mieć drugą osobę do pomocy,szczególnie jeżeli robicie jednocześnie faworki i pączki.
Faworki
Składniki
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 1 łyżka octu
- 2 łyżki rumu
- 2 łyżki cukru
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/3 szklanki kwaśnej śmietany
- 2 łyżki miękkiego masła
- 2 szklanki mąki
- cukier puder do posypania
- Smażę na mix 1:1 smalcu i oleju
Instrukcje
- W misce robota kuchennego ubiajm jajko i żółtka, dodaję ocet, rum, cukier, sól i śmietanę. Mieszam. Dodaję po trochę mąki i mieszam hakiem do ciasta drożdzowego. Przekładam na blat i zaczynam wyrabiać ręcznie, składając ciasto i rozpłaszczając.
- Wałkuję po kawałku ciasta jak najcieńsze prostokaty i wycinam z niego prostokąty i grubości ok. 1,5 cm i 5 cm długości. Nacinam na środku i przewlekam(zdjęcie). Rozciagam jeszcze ciasto w ręku, by było jeszcze cieńsze.
- Rozgrzewam tłuszcz do 180 stopni i smażę bardzo krótko do zezłocenia się faworka. Przerzucam na ręczniki papierowe do odsączenia tłuszczu. Następnie posypuję cukrem pudrem.
Marta Potoczek
Jakie pyszności! Tak dawno nie jadłam faworków, aż nabrałam na nie ochoty♡