Idealna sukienka na lato? Czyli jaka? Wygodna, przewiewna i taka, która od razu wprowadza w klimat wakacji. Po głowie chodziła mi od jakiegoś czasu sukienka z materiału dip dye, czyli jak z takich maczanek jak kiedyś się robiło z tetrowymi materiałami. Wiecie jak to jest jak sobie wyobrazicie jakąś rzecz i ruszacie na poszukiwania do sklepu. A tam nic, ale to nic takiego nie ma. Każdy kolejny sklep tylko gasi wasz entuzjazm. I kiedy właśnie tracicie nadzieję, zupełnie innego dnia, pojawia się ta wymarzona rzecz. Bleh- historia mojego życia. W głowie miałam dokładnie odcień niebieskiego i gradient w jakim miały się rozchodzić kolory. I w końcu znalazłam w sklepie Pull and Bear. Haha rok po tym jak ją sobie wymyśliłam na sesję. No, ale jest. Znalazłyśmy ją z Gabą przypadkiem podczas babskiego zakupowego wypadu do miasta. Od razu zakwitły mi pomysły na zdjęcia wśród zieleni i z różowymi pudrowymi piwoniami. I proszę- zdjęcia poniżej 🙂
sukienka: Pull and Bear
Buty: Converse
kapelusz: Stetson podobny TUTAJ
torba : Oisho podobna TUTAJ
U nas lato czuć już niemal codziennie. Zostało kilka dni szkoły, a każdy z domowników odlicza dni do czwartku i zakończenia roku, czyli dnia w którym zaczniemy celebrować późniejsze wstawanie i powolne poranki.
Zostawiam Was z porcją kolejnych zdjęć- mam nadzieję, że przyda wam się sukienkowa rekomendacja- ja jak na nią patrzę od razu widzę plażę, wiatr i morze 🙂
Piękne zdjęcia w przepięknych kolorach !
Bardzo fajna sukienka, chociaz najbardziej podobaja mi sie wlosy pani modelki, plener jak w filmie 😉