Pieczony halibut- lubicie? Nie jem go zbyt często, bo nie jest to ryba, której jest na świecie za dużo. Ale raz na jakiś czas bardzo lubię, bo jest jedną z moich ulubionych smakowo ryb. Moja ulubiona wersja halibuta to ta podawana z maślanym sosem cytrynowo- orzechowym, a sam halibut jest pieczony na dywaniku z estragonu. Estragon rozrósł mi się niemal w formę drzewiastą, więc zakupiłam ostatnio halibuta, by wykorzystać to cudne w smaku zioło z ogrodu.
Przepis pochodzi ze strony Bon Appetit
Składniki
- pół szklanki orzechów laskowych
- duży bukiet estragonu
- 600 g filet halibuta
- 5 łyżek oliwy z oliwek
- sól, pieprz
- 125 g masła
- 1/4 szklanki soku z cytryny
- połówki cytryny
Instrukcje
- Na patelni podpraż orzechy laskowe, aż skórka zacznie ciemnieć. Zawiń jeszcze gorące w ściereczkę i zacznij trzeć przez nią ręką orzechy. Spowoduje to odchodzenie skórki. Posiekaj je na kilka części każdy.
- Rozgrzej piekarnik do 150 stopni.
- Rozłóż gałązki estragonu na blasze do pieczenia. Ułóż na niej halibuta. Skrop oliwą, posól, popieprz świeżo zmielonym pieprzem. Kilka gałązek ułóz na wierzchu ryby. Piecz około 20-30 minut, aż środek ryby nie będzie już przezroczysty.
- W międzyczasie rozpuść masło na średnim ogniu- będzie bąblować i pienić. Potem zacznie brązowieć- potrwa to około 5 minut. Dodaj sok z cytryny, posiekane orzechy, sól i pieprz do smaku.
- Podawaj halibuta z maślano- orzechowym sosem. Ja serwuję go z ryżem jaśminowym.
Pieczony halibut właściwości odżywcze
Halibut jest bardzo zdrową rybą- ma mniej tłuszczu niż łosoś czy pstrąg. Będzie świetnym daniem przy problemach z cholesterolem. Dostarczy nam dobrej porcji białka, a także witamin (głównie B6 i B12) i składników mineralnych takich jak fosfor, potas, selen. Nie zapominajmy o kwasach omega 3. Ja już poczułam się zdrowsza 😉
100 g halibuta to 140 kcal.
Przepyszny 🙂