Uwiebiam dziwne warzywa, inne od tego co w sklepach. Pociągają mnie fioletowe marchewki, pasiaste buraki, fioletowe kukurydze. Zdarzyło mi się obsesyjnie szukać nazwy nasion pasiastych buraków kilka dni, tak bardzo chciałam je mieć. Cóż czytam i myślę sobie- niezła ze mnie wariatka 😉 Tiaaa, zdecydowanie mam nie tak pod sufitem.
Ale na chwilkę zerknijcie na moją blachę do pieczenia i przyznajcie sami- czyż nie wygląda to bosko? Moje własnoręcznie wyhodowane pasiaste buraki choggia i żółte marchewki.Ach i zwykłe jalapenio 😉 Pan Ziółko dostarczył fioletowe marchewki i żółte buraki.
Kiedyś głównie gotowałam warzywa, jednak dzień w którym upiekłam je po raz pierwszy zmienił całkowicie moje wrześniowe kolacje. Pieczenie wydobywa z warzyw, szczególnie korzeniowych to co w nich najlepsze. Prawie jakby jeść deser. Więc piekę w kółko te marchewki, buraki, dynie i kukurydze i zajadam ze smakiem co i Wam oczywiście polecam.
PRZEPIS – SAŁATKA Z PIECZONYCH JESIENNYCH WARZYW, KOZIEGO SERA I ORZECHÓW WŁOSKICH
3 marchewki(użyłam pomarańczowych, żółtych i fioletowych)4 małe buraczki(użyłam pasiastych choggia i żółtych)
1 kukrydza
2 papryki jalapenio
1 mała dynia lub pół średniej(użyłam kabochy, ale z dostępnych polecam piżmową lub hokkaido)
3 łyżki miodu
3 łyżki oliwy
2 łyżki soku z cytrynu
1łyżeczka chilli
2 garście orzechów włoskich
200 g sera koziego
sól, pieprz
Rozgrzej piekarnik do 190 stopni. Wyszoruj porządnie warzywa z wszelkich pozostałości po ziemi. Przetnij każdy na pół, dynię na plastry grubości 1.5 cm. Skrop oliwą, sokie z cytryny i dwoma łyżkami miodu. Posyp solą, pieprzem i chilli. Piecz ok. 45 minut, aż warzywa będą miękkie. W międzyczasie na suchej patelni podpraż orzechy, aż zaczną się przebarwiać na złoto. Wtedy polej je łyżką miodu, od razu intensywnie mieszając. Przełóż je na papier do pieczenia lub natłuszczoną powierzchnię by ostygły. Warzywa podawaj z kawałkami koziego sera, posypane orzechami. Smacznego!
