Dziś wpadam z mega szybkim przepisem na kurczaka. Upiekłam, gdy już zapadał zmrok i zdjęcia są na szybko i w fatalnym świetle. Ale przepis fajny i szybki, więc musimy zdzierżyć foty 😉 Czasami jak wpadamy po całym dniu do domu lubię zapakować coś na blaszkę, wrzucić do piekarnika i mieć za 30 minut gotowy obiad i nie poświęcać mu więcej niż 10 minut. Pesto możecie zrobić wcześniej i mieć pod ręką w lodówce.
Przepis:
udka kurczaka
sól
po łyżeczce: ziela angielskiego, pieprzu, słodkiej papryki i gorczycy
oliwa z oliwek
średni batat
dwa podobnej wielkości ziemniaki
pesto: pęczek kolendry, oliwa z oliwek, ząbek czosnku, sól, łyżka soku z cytryny
do podania: listki kolendry, drobniutko posiekana ostra papryczka(ja użyłam długiej Serrano)
Nagrzej piekarnik do 190C. Na patelni podgrzewam przyprawy, aż zaczną pachnieć. Szybko wrzucam do moździerza i rozbijam na pył. Dolewam oliwy, by stworzyła się gęsta pasta. Udka sowicie solę po obu stronach i wmasowuję w nie pastę z przypraw. Szoruję ziemniaki, przecinam na pół i jeszcze każdą połowę na trzy łódeczki. Też wmasowuję tę samą pastę i solę. Na blasze rozkładam papier do pieczenia i układamkawałki kurczaka i ziemniaki. Piekę 30-40 minut aż skórka będzie chrupiąca. Chwilę przed podaniem blenduję składniki na pesto- musi mieć konsytencję płynnego miodu. Siekam też papryczkę po usunięciu błonek i pestek(w rękawiczkach!!). Po upieczeniu skrapiam kurczaka pesto i obsypuję posiekaną papryczką. I tyle 🙂 Smacznego!
Wygląda obłędnie, muszę wypróbować ten przepis 😀