Listopad uderzył ze swoimi mgłami i deszczami i nastroje nam tu nieco podupadły. Staram się walczyć z takimi klimatami gotując kolorowe dania, pełne witamin i antyoksydantów. Na targu zakupiłam piękną dynię Hokkaido i ekologiczne jabłka i postanowiłam ugotować zupę. W ramach walki z krążącymi wirusami dodałam kurkumę i imbir. Poza tym, że walczą o naszą odporność dają cudowne smaczki. Świeżą kurkumę kupicie w azjatyckich sklepach(ja kupiłam w spożywczaku w Wólce Kosowskiej, bywa też w Jankach), widziałam też w Kuchniach Świata. Jeżeli nie dostaniecie użyjcie tej w proszku.
Uwielbiam dynię Hokkaido: za tempo przygotowania(można piec i gotować ją ze skórą), nadaje piękny pomarańczowy kolor daniom. DO tego pełna samych dobroci dla ciała- witaminy A, B1, B2, C, PP, ponadto składniki mineralne: fosfor, żelazo, wapń, potas i magnez oraz mnóstwo beta-karotenu, który w organizmie przekształca się w witaminę A. Wpłynie świetnie na jakość skóry, widzenie i odporność.
PRZEPIS- ZUPA DYNIOWO-JABŁKOWA Z IMBIREM I KURKUMĄ
1 dynia hokkaido2 szklanki bulionu warzywnego
1 łyżka starkowanego korzenia kurkumy
1,5 łyżki starkowanego korzenia imbiru
1 jabłko(użyłam golden delicious)
1 łyżka oleju sezamowego
1 łyżka soli
mleko kokosowe do podania
posiekana natka pietruszki do podania
mix pestek dyni, słonecznika i płatków migdałowych
Przepołów dynię i wybierz nasiona i farfocle ze środka i wyrzuć. Potnij dynię na małe kawałki. Jabłko pozbaw gniazd nasiennych i potnij w kostkę. Wrzuć wszystko do garnka, dodaj imbir i kurkumę i zalej bulionem. Gotuj do miękkości, jakieś 20-25 minut. Zblenduj blenderem żyrafą. Dodaj olej sezamowy i spróbuj czy nie trzeba dodać soli(zależy jakiego użyjesz bulionu). Nalej zupę na talerz. Mlekiem kokosowym narysuj koła na zupie i rozmaziaj je wykałaczką, jak na zdjęciu. Posyp pietruszką i pestkami.
Wygląda fantastycznie! Śliczny ma kolor 🙂
Pozdrawiam i w wolnym czasie zapraszam do siebie 🙂
dziękuję. Na pewno wpadnę!
prezentuje się tak, że od razu złapałabym za łyżkę!
Magda warto 🙂
Uwielbiam takie kolorowe, aromatyczne kremy… Twój przepis po prostu muszę wypróbować 🙂
Super, polecam 🙂