Groszek pachnący i inne kwiaty jednoroczne – co siać wiosną?

Groszek pachnący i inne kwiaty jednoroczne – co siać wiosną?

Groszek pachnący i inne cuda – co siać wiosną, by ogród pachniał radością

Są takie chwile, kiedy ogród zaczyna się nie od kopania w ziemi, lecz od wspomnienia. Od zapachu, który przenosi w czasie. Dla mnie ten zapach to groszek pachnący. Niby niepozorny, a jednak hipnotyzujący. W jego słodyczy jest coś niemal terapeutycznego – jakby sprzyjał wydzielaniu endorfin.

Zawsze kojarzył mi się z dzieciństwem. Z działką mojego dziadka, gdzie wszystko było proste i dobre – smak kompotu, skrzypienie furtki, gorące słońce na plecach i ten zapach – słodki, pudrowy, obecny tylko latem. Przez długie lata próbowałam wrócić do tego uczucia, sadząc groszki w ogrodzie. I za każdym razem... coś szło nie tak.

Wkładałam nasiona w ziemię w kwietniu, czekałam, podlewałam. Coś tam rosło, jakieś pędy, czasem jeden smętny kwiatek. I tyle. Groszek był dla mnie jak niedokończona melodia – coś obiecywał, ale nie spełniał. Po kilku takich rozczarowaniach miałam ochotę się poddać. Ale wtedy przyszła myśl: dam sobie i jemu ostatnią szansę.

Wysiew kwiatów jako moment przełomu

Zimą, prawie 10 łatę temu, niedługo po operacji, postanowiłam dać sobie ten czas – na czytanie, planowanie, zanurzenie się w świecie ogrodów ciętych. Groszek pachnący stał się moim testem. Obiecałam sobie: przeczytam wszystko, co znajdę. Sięgnę po najlepsze źródła, ściągnę nasiona z Anglii, zrobię wszystko jak trzeba.

To był początek. Nie tylko mojego ogrodu z kwiatami ciętymi, ale też innego sposobu bycia w ogrodzie. Uważniejszego. Bardziej świadomego. Zaczęłam rozumieć rośliny, a nie tylko je kupować.

I co się wydarzyło? Groszki były cudowne. Rozrosły się silne i bujne. Kwitły długo, obficie, różnokolorowo. Codziennie ścinałam kilka bukiecików i stawiałam przy łóżkach – u siebie, u córki, u męża. Zapach groszku pachnącego stał się zapachem tamtego lata.

Nie tylko groszki – co siać wiosną, by było pięknie i prosto?

Wiosna to najlepszy czas na wysiew kwiatów jednorocznych – tych, które od nasionka do pełni kwitnienia przebywają całą drogę w jeden sezon. To właśnie one dają najwięcej koloru, energii i emocji. Cynie, kosmosy, lwie paszcze, zatrwiany, czarnuszki, maki, cynie. Ale też mniej oczywiste: szałwie trójbrawne, tytonie ozdobne, floksy drummonda. 

Wysiewając je, nie tylko tworzysz ogród – tworzysz przestrzeń codziennych rytuałów. Pielęgnowania, obserwowania, zbierania. A z czasem – dzielenia się. Bo żaden bukiet nie cieszy tak, jak ten własnoręcznie zebrany.

Po co powstał mój e-book?

Zrobiłam notatki. Z dziesiątek prób, błędów, olśnień. Z momentów radości i drobnych katastrof. I z tych notatek, zdjęć, wykresów, powstał e-book o kwiatach jednorocznych. Nie suchy poradnik, ale przewodnik pełen emocji.

Znajdziesz w nim nie tylko odpowiedzi na pytania „co siać wiosną” czy „jak uprawiać groszki pachnące”. Znajdziesz też opowieść – o tym, jak ogrodnictwo potrafi uzdrawiać. Jak wiosna przychodzi nie tylko do ziemi, ale i do człowieka.

Jeśli kiedykolwiek poczułaś/poczułeś, że nie wychodzi Ci z groszkiem – ten e-book jest dla Ciebie.

Bo wiem, jak to jest. I wiem też, jak cudownie jest wreszcie się tego nauczyć.

🌱 E-book „Kwiaty jednoroczne” to ponad 200 stron wiedzy, zdjęć i opowieści.
📅 Kalendarz siewu, lista odmian, wskazówki do uprawy ciętych kwiatów.
🌸 Osobny rozdział o groszku pachnącym – dokładnie tak, jak na to zasługuje.

Zajrzyj do środka i pozwól, by ta wiosna była inna niż wszystkie dotąd. Pachnąca. Kolorowa. Twoja.

Powrót do blogu